Po dłuuuuuuuuuuuuuższej przerwie postanowiłam wrócić do pisania. Może i nie Barbara in Amsterdam, a raczej Barbara in Kraków, chociaż właściwie wątek holenderski też się znajdzie:) No ale nie ma co streszczać ostatnich wydarzeń, napiszę o nich przy okazji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz