Znowu mam przerwę w pisaniu, ale od razu się usprawiedliwię. Po pierwsze ostatnie dni spędziłam na szkoleniu Training of Trainers (jako support ale i uczestnik:). Po drugie mam gości - wczoraj przyleciała męska reprezentacja mojej rodziny tj. tata i brat. I dziewczyna brata. Jest fajnie - oni degustują "kuchnię holenderską", a ja się delektuję polskimi specjałami przyrządzonymi przez mamusię. Mniam mniam.
Po weekendzie obiecuję coś napisać. Mam dwie zaległe wycieczki - pełną wrażeń wyprawę do Rotterdamu i wypad do Utrechtu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz