czwartek, 25 listopada 2010

Amsterdam o zapachu czekolady

Czasami słyszy się, że miasto ma jakiś zapach. Dla mnie Edynburg zawsze będzie się kojarzył z: flipsami/fasolką po bretońsku/owsianką* (niepotrzebne skreślić), czyli o prostu z browarem:)
O dziwo Amsterdam wcale nie śmierdzi kanałami, ale pachnie... czekoladą!!! Wierzcie lub nie, ale już 2 razy czułam czekoladę w powietrzu i bynajmniej nie dlatego, że przechodziłam koło cukierni!!!
Jechałam kiedyś o pracy na rowerze i mnie dopadł. W parku. Zapach czekoladowego croissanta:) Po prostu miodzio. Myślałam, że to zapach z pobliskiej piekarni, ale rzez park się jedzie z 10min!!! W później jechałam jeszcze kolejne 10 i dalej ten sam zapach. Jaka mnie ochota naszła na czekoladowego croissanta!!!! A jak na złość nie mieli nic takiego ani nawet podobnego w sklepie!!! Dopiero po tygodniu dorwałam gdzieś Pain au chocolate. Ale to nie to samo:((((
No i kilka dni temu znowu mi się to samo przytrafiło. Wracałam z pracy tramwajem. Wysiadam u siebie na zadupiu i znowu zapach czekolady w powietrzu. Albo to mój organizm dość dosadnie się domaga żelaza, albo ktoś tu prowadzi niezłą ambientową kampanię reklamową. A a propos reklamy, dziś otworzyli H&M na Dam Square. Wydarzenie roku chyba. Plakaty na wszystkich przystankach. Czerwony dywan do wejścia. Nic dziwnego, jak obiecali pierwszym stu klientom bony na 5-500e!!!! Oczywiście otworzyli o 10:00. O ósmej to może bym się na coś załapała, ale pewnie tam ludzie spali, żeby być pierwsi. W każdym razie, dziś nie wypadało tam nie być i czegoś nie kupić, bo dają takie odlotowe papierowe torby z napisem H&M DAM coś tam!!! W drodze na fitness zajrzałam, bo moja ciekawość musiała zostać zaspokojona. fajne rzeczy, ale właściwie czasu nie miałam na łażenie. Jedna rzecz przykuła moją uwagę - zdjęcia robione klientom Polaroidem i osadzanie ich w ramki H&M. Oczywiście trzeba być przynajmniej w parach, żeby się na taka przyjemność załapać:(
No to nie pozostało mi nic innego jak szukać czekoladowej muffinki:D

1 komentarz:

  1. No i zagadka się sama rozwiązała. Ten zapach pochodzi z fabryki czekolady w Zaandamie!!! :) czyli ze mną wszystko ok!

    OdpowiedzUsuń